[AKTUALIZACJA] Lewandowski nie dokończył treningu, ale uspokaja kibiców

Według pierwszych doniesień kapitan reprezentacji Polski doznał urazu mięśnia w prawym udzie. Doszło do tego w trakcie gry treningowej. W pewnym momencie Lewandowski złapał się za nogę i po chwili zszedł z boiska do szatni.

Niemieckie media twierdzą, że Polakowi nie stało się nic poważnego, ale pewność dadzą dopiero badania, które zostaną przeprowadzone w czwartek po południu. Wtedy okaże się, czy Lewandowski będzie mógł zagrać w sobotnim meczu Bayernu z Borussią.

Ewentualna absencja Polaka byłaby wielką stratą dla mistrzów Niemiec. Carlo Ancelotti nie wyobraża sobie swojej drużyny bez Lewandowskiego, który w tym sezonie zagrał we wszystkich meczach Bayernu w Bundeslidze. W zdecydowanej większości przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Krótsze występy zaliczył tylko w czterech spotkaniach. Dwa razy Ancelotti zmienił go w trakcie drugiej połowy, dwa razy wprowadził na boisko z ławki rezerwowych.

Równie mocno Lewandowski jest eksploatowany w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Zaliczył w niej osiem spotkań. Tylko w dwóch z nich opuścił boisko przed ostatnim gwizdkiem sędziego.