Lewandowski nazwany "największą porażką" Barcelony. Dziennikarze nie gryźli się w język, wyjaśnili powód

Problemy Barcelony z tworzeniem sobie sytuacji i skutecznym ich wykańczaniem wciąż nie mijają. W ubiegłym tygodniu "Blagurana" przegrała z Royalem Antwerpia (2:3) i zremisowała w ligowej potyczce z Valencią (1:1).

Sporo okazji strzeleckich w ostatnim czasie marnował Robert Lewandowski. 35-latek ma na koncie w obecnym sezonie dziewięć bramek. To ponad dwukrotnie mniej, niż na tym samym etapie ubiegłej kampanii.

Dla hiszpańskich dziennikarzy i ekspertów kapitan reprezentacji Polski stał się jednym z największych rozczarowań "Dumy Katalonii". W gronie sceptyków znaleźli się również dziennikarze "ESPN", Dionisio Estrada i Ricardo Puig.

Redaktorzy podzielili podopiecznych Xaviego na wygranych i przegranych pierwszej części rozgrywek. Zdaniem Estrady i Puiga dla Roberta Lewandowskiego należałoby jednak stworzyć... osobną kategorię.

- Dla "Lewego" powinna być osobna kategoria: "Największa porażka ze wszystkich w FC Barcelonie". Jeśli nawet Xavi mówi, że FC Barcelona jest najprawdopodobniej najgorszą ekipą w Europie pod względem skuteczności, to jest to jasny sygnał dla Lewandowskiego, że musi się skupić na strzelaniu goli - powiedzieli eksperci.

Przed 35-letnim snajperem ostatnie dwie szanse na poprawienie tegorocznego dorobku strzeleckiego. W środę zawodników Xaviego czeka domowe spotkanie z Almerią, zaś w piątek zagrają w towarzyskim starciu z meksykańskim Club America.