Lewandowski pod wrażeniem kadrowicza. "Zawsze uwielbiałem takich piłkarzy"

Kontra Polaków była zabójcza: Lewandowski zagrał na wolne pole do Kamińskiego, ten uciekł rywalom i w sytuacji sam na sam pokonał Barta Verbruggena. Holendrzy wyrównali w drugiej połowie. Mecz zakończył się remisem 1:1.

- Widziałem, że Van Dijk był odwrócony i zaczął biec w drugą stronę, a Jakub Kamiński zrobił super ruch. Zobaczyłem, że nie ma co podawać mu do nogi, tylko zagrać piłkę prostopadłą. Wiedziałem, że ze swoją szybkością dobiegnie do tej piłki i dojdzie do sytuacji sam na sam z bramkarzem - komentował gola Lewandowski, którego cytuje portal tvpsport.pl.

Kamiński był aktywny przez cały mecz. Lewandowski uważa, że sposób gry gracza 1. FC Koeln może być bezcenny dla kadry.

- Zawsze uwielbiałem piłkarzy, którzy wbiegają w wolne przestrzenie. Wielokrotnie się zastawiałem, w ciemno przyjmowałem i zagrywałem piłki za plecy. W klubach często również mogłem stosować ten wariant. Świadomość, że ma się piłkarza wbiegającego za plecy jest dużym ułatwieniem dla napastnika. W takim przypadku obrońca inaczej reaguje i wie, że musi spekulować. Widać, że Kuba Kamiński cały czas próbuje wykonywać ruchy w wolne pole i daje to nam dużo swobody. Czasem jak podniesiemy głowę do przodu, to możemy stworzyć taką sytuację - podkreśla Lewandowski.

Kamiński w tym sezonie jest w znakomitej formie. W dziesięciu kolejkach Bundesligi strzelił cztery gole i zaliczył asystę. Za kadencji Jana Urbana zagrał w kadrze cztery mecze. Strzelił dwa gole, do których dołożył jedną asystę.