Lewandowski w sądzie. Jest przesłuchiwany w głośnej sprawie [WIDEO]
![Lewandowski w sądzie. Jest przesłuchiwany w głośnej sprawie [WIDEO] Lewandowski w sądzie. Jest przesłuchiwany w głośnej sprawie [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/578/68495deb5a761.jpg)
Kolejna odsłona procesu ws. szantażu, którego Cezary Kucharski miał się dopuścić wobec Roberta Lewandowskiego. Napastnik Barcelony stawił się na przesłuchanie w tej sprawie.
Konflikt między Lewandowskim i Kucharskim, do którego doszło na tle rozliczeń dawnych interesów, ciągnie się od wielu lat. Były agent oczekiwał od piłkarza wysokiej opłaty za sprzedaż udziałów w spółce RL Management. Podczas negocjacji w tej sprawie oskarżył byłego wspólnika o oszustwa podatkowe. Lewandowski odpowiedział zarzutem ws. szantażu.
Właśnie szantażu, którego miał się dopuścić Kucharski, dotyczy sprawa, która trwa przed Sądem w Warszawie. Jednym z dowodów są nagrania rozmów, które sporządził Lewandowski. Piszemy o nich TUTAJ.
Były kapitan reprezentacji Polski w środę przyjechał do Warszawy, by zeznawać przed sądem. Portal Sport.pl podał, że piłkarz pojawił się na miejscu już na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem rozprawy.
- Korytarz przed salą po jego stronie był odcięty dla mediów. Były kapitan raczej uśmiechnięty - relacjonował Kacper Sosnowski.
Odcięcie korytarza przed salą rozpraw nie było jedynym środkiem bezpieczeństwa, który zastosowano. Sport.pl podał, że Lewandowski poprosił o dodatkowe zabezpieczenie gmachu sądu przez policję. Otrzymał też prawo wjazdu na wewnętrzny parking. Dzięki temu nie musiał przedzierać się do budynku przez kordon złożony z przedstawicieli mediów.
To, co działo się na sali sądowej, pozostanie tajemnicą. Cały proces odbywa się z wyłączeniem jawności. Wnioskował o to Lewandowski.
Sport.pl twierdzi, że przesłuchanie Lewandowskiego może potrwać nawet kilka godzin. Na salę mogły wejść powołane przez obie strony osoby zaufania. Jedną z nich jest dziennikarz Paweł Wilkowicz.
Na wszelki wypadek Lewandowskiemu z góry wyznaczono drugi termin przesłuchania. Jeśli jednak sąd uzna, że jego sprawa została wyczerpana, zostanie on odwołany. W kolejnych dniach mają zeznawać kolejni świadkowie, w tym m.in. Anna Lewandowska.