Lewandowski wybuchł śmiechem po pytaniu od dziennikarza. "To była polszczyzna?" [WIDEO]

Po remisie 1:1 z Holandią reprezentacja Polski wróciła na zwycięskie tory. W niedzielny wieczór kadra zatriumfowała 3:1 nad Finlandią. Dzięki temu pozostała w grze o awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata.

Kapitalny występ zanotował Robert Lewandowski. Tuż przed przerwą kapitan trafił do siatki po fantastycznym podaniu Piotra Zielińskiego. Po wznowieniu zaliczył natomiast asystę. Jego strzał dobił Jakub Kamiński.

Po ostatnim gwizdku "Lewy" porozmawiał z dziennikarzami. Michał Białoński z Polsatu Sport spytał napastnika o zmianę stylu pracy przez nowy sztab reprezentacji Polski. Jego reakcja była bezcenna.

- Ja wiem, że to jest dopiero pierwsze zgrupowanie, ale jak odbierasz to hiszpańskie słońce, które w kadrze trochę zaświeciło? Mam na myśli nie tylko trenera Urbana, który jest jako szkoleniowiec jednak produktem hiszpańskiej piłki, ale też na przykład te rozgrzewki meksykańsko-hiszpańskie, gdzie tam jest żart, uśmiech, zabawa, team spirit. I jednocześnie rozgrzewki pod kierunkiem tych dwóch: preparatico, motorico - powiedział dziennikarz w strefie mieszanej.

- To była polszczyzna, rozumiem, tak? - odpowiedział kapitan, wybuchając śmiechem. Przez ładnych kilka sekund nie potrafił się opanować, jednak wreszcie odpowiedział na pytanie dziennikarza.

Jan Urban stawiał pierwsze trenerskie kroki w Osasunie. W jego sztabie są zaś Hiszpan Juan Iribarren i mający meksykańsko-polskie korzenie Cesar Sanjuan-Szklarz. Obaj odpowiadają za przygotowanie fizyczne.

Polska powróci do gry w październiku. Biało-czerwonych czekają wówczas mecz towarzyski z Nową Zelandią, a także spotkanie eliminacji mistrzostw Europy z Litwą. Tych starć nie wypada nie wygrać.