Lewandowski zapytany o przyszłość w Barcelonie. Ważne słowa Polaka

"Lewy" trafił do stolicy Katalonii w lipcu 2022 roku. "Blaugrana" pozyskała go z Bayernu Monachium za 45 mln euro kwoty stałej.

Dotychczas napastnik wystąpił w 157 spotkaniach Barcelony, notując 105 goli i 20 asyst. W tym sezonie zdobył cztery bramki w dziesięciu meczach.

Aktualny kontrakt Lewandowskiego obowiązuje tylko do 30 czerwca 2026 roku. Na razie nie wiadomo, czy wygasająca umowa zostanie przedłużona. Piłkarz został zapytany o swoją przyszłość podczas wtorkowej konferencji.

- Jeśli chodzi o moją przyszłość, to zachowuję spokój. Teraz skupiam się przede wszystkim na pracy, na meczach. Jestem skoncentrowany na tym. W tym momencie nie myślę wiele o przyszłości, nie spieszę się z tym. Kluczowe będę odczucia na koniec sezonu. Na razie koncentruję się na strzelaniu goli i walce o tytuły. To mam teraz w głowie - powiedział Lewandowski.

Napastnik skomentował też swój obecny stan zdrowia. Niedawno musiał ominąć trzy spotkania Barcelony z powodu urazu mięśniowego. W miniony weekend wrócił do gry, wchodząc z ławki przeciwko Elche.

- Fizycznie czuję się bardzo dobrze po zwalczeniu urazu. Dostałem już minuty w ostatnich dniach, teraz najważniejsze dla mnie jest to, w jaki sposób mogę pomóc drużynie, aby wygrać kolejne spotkania - zaznaczył Lewandowski, którego zapytano też o kwestię rywalizacji z Ferranem Torresem. W tym sezonie Polak nie zawsze jest pierwszym wyborem na środku ataku.

- Dla mnie najważniejsze jest właśnie to, aby fizycznie czuć się dobrze. W tym sezonie zmierzyłem się z dwoma urazami i myślę, że dlatego miałem drobne problemy, ale ostatecznie skupiam się zawsze na tym, w jaki sposób mogę pomóc zespołowi. Kiedy mamy do rozegrania tak dużo meczów w trakcie sezonu, ważne jest to, aby w decydujących momentach rozgrywek być w najlepszej formie. Jestem w futbolu od wielu lat, dysponuję sporym doświadczeniem, wiele widziałem, więc zachowuję spokój. Wiem, że mogę nadal wspierać drużynę, Ważne jest to, jak kończysz sezon, a nie jak zaczynasz - dodał.