Lider Arsenalu kompletnie zaskoczony. "Nigdy wcześniej nie widziałem"

"Obywatele" szybko otworzyli wynik niedzielnego hitu. W 6. minucie Erling Haaland trafił do siatki. Następnie goście z Etihad cofnęli się do głębokiej obrony.

W wielu momentach Manchester ustawiał się prawie całą jedenastką pod swoim polem karnym. Guardiola zdjął jeszcze z boiska Phila Fodena, aby wpuścić Nathana Ake i Nico Gonzaleza.

Finalnie "The Citizens" nie udało się dowieźć jednobramkowego prowadzenia do ostatniego gwizdka. W 93. minucie Gabriel Martinelli zdobył bramkę na wagę remisu.

Po meczu bardzo zaskoczony postawą City był lider Arsenalu, Declan Rice. Odniósł się on do taktyki rywali w drugiej części gry.

- W drugiej połowie Manchester City zmienił ustawienie na 5-4-1. Nigdy wcześniej nie widziałem, żeby tak grali. Próbowali utrzymać przewagę, więc na koniec remis nie jest dla nas złym wynikiem - powiedział Anglik dla Sky Sports.

- Zapracowaliśmy sobie na szacunek rywali. Piłkarze City zdawali sobie sprawę z naszej jakości w linii ataku. Odkąd gram w Arsenalu, nigdy nie zdominowaliśmy Manchesteru w taki sposób. Ostatecznie uważam, że zasłużyliśmy na gola, remis jest chyba sprawiedliwym rozstrzygnięciem - dodał.

Arsenal zajmuje obecnie drugie miejsce w ligowej tabeli. Strata do Liverpoolu wynosi obecnie dziesięć punktów.

Teraz "Kanonierzy" mogą szykować się do środowego starcia w Carabao Cup. Zagrają na wyjeździe z trzecioligowym Port Vale.