Lider Ekstraklasy pokonał Legię! Piękny sen beniaminka nadal trwa [WIDEO]
Legia Warszawa poniosła pierwszą porażkę w tym sezonie ligowym. Wisła Płock wygrała 1:0 ze stołecznymi, umacniając się na fotelu lidera Ekstraklasy.
Na początku niedzielnego starcia Mileta Rajović został zablokowany w polu karnym beniaminka. W 8. minucie Kacper Tobiasz uratował swój zespół, zatrzymując Jorge Jimeneza.
W 11. minucie podopieczni Mariusza Misiury otworzyli wynik. Marcin Kamiński idealnie wykorzystał dośrodkowanie Jimeneza i strzelił gola głową.
Po kwadransie Wahan Biczachczjan oddał niecelny strzał z dystansu. W 23. minucie Tobiasz złapał piłkę uderzoną przez Sekulskiego. Po drugiej stronie boiska Leszczyński obronił próby Rajovicia i Kapustki.
Jimenez mógł podwyższyć prowadzenie, ale zachował się źle w polu karnym Legii. W 40. minucie Burch główkował obok bramki "Nafciarzy". Do przerwy Wisła prowadziła 1:0.
Na początku drugiej polowy Stojanović próbował strzelić gola po strzale z ostrego kąta. Leszczyński nie dał się zaskoczyć. W kolejnej akcji Kapuadi główkował obok słupka. Z kolei uderzenie Kapustki z dystansu zostało zablokowane.
W pewnym momencie Tobiasz dobrze interweniował przed polem karnym, uprzedzając Jimeneza. Niedługo potem Reca oddał fatalny strzał sprzed szesnastki. Równie źle uderzył Stojanović, posyłając futbolówkę w trybuny.
Edward Iordanescu widział, że ofensywa Legii nie funkcjonuje. Z ławki rezerwowych podnieśli się Jean-Pierre nsame, Ilja Szkurin i Ruben Vinagre. "Wojskowi" nadal bili głową w mur. Mieli wyższe posiadanie piłki, ale niewiele z tego wynikało.
W końcówce doszło do starcia Kalandadze z Nsame w polu karnym "Nafciarzy". Sędzia uznał, że snajper stołecznych nie został sfaulowany.
Wisła finalnie wygrała z Legią 1:0 i z dorobkiem 13 punktów w pięciu meczach zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Teraz stołeczni mogą już szykować się do czwartkowego starcia z Hibernian w ostatniej rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji.