Lider PSG zaniemówił. Wystarczyło, że przemówił na boisku

Desire Doue został bohaterem zwycięskiego finału Ligi Mistrzów. Skrzydłowy PSG na gorąco ocenił po kosmicznym triumfie 5:0 nad Interem.
Od początku finału mediolańczycy nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie Doue. Praktycznie każda akcja ofensywna przechodziła przez rewelacyjnego 19-latka.
Francuz posłał asystę przy otwierającej wynik bramce Achrafa Hakimiego. W 20. minucie starcia z Interem Doue sam wpisał się na listę strzelców. W drugiej połowie skompletował dublet. Z jego pomocą paryżanie odnieśli efektowne zwycięstwo 5:0.
Doue przeszedł do historii europejskiej piłki. Po raz pierwszy w dziejach jeden zawodnik brał udział przy trzech bramkach w finale Ligi Mistrzów, o czym więcej TUTAJ.
Piłkarz nie wiedział do końca, jak podsumować spektakularny sukces. Podkreślił jednak, że był to triumf kolektywu, a nie jednostki.
- Brak mi słów, to niesamowity, wspaniały wieczór dla całej drużyny. Chcę podziękować każdemu, kto pracuje dla tego klubu, kolegom z drużyny, trenerom, wszystkim - powiedział Doue na antenie Canal+ Sport.
- Broniliśmy dziś razem, atakowaliśmy razem. Byliśmy jednością. To magiczna noc dla PSG, dla całego Paryża - dodał.
W tym sezonie Doue wystąpił w 54 spotkaniach PSG. Zanotował w nich 15 bramek i 16 asyst.