Liga Mistrzów do obejrzenia z bloku. Tyle trzeba zapłacić za wynajem

W obecnych rozgrywkach Bodo/Glimt po raz pierwszy w historii wystąpi w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Po pokonaniu w play-offach Sturmu Graz norweską drużynę czeka wiele atrakcyjnych spotkań.

Zespół zmierzy się u siebie z zespołami z czołowych lig: Tottenhamem, AS Monaco, Juventusem oraz Manchesterem City. Nietrudno się domyślić, że chętnych do obejrzenia tych meczów było wielu.

Tymczasem na Aspmyra Stadion mieści się jedynie 8270 kibiców. Biorąc pod uwagę, że UEFA zarezerwowała pulę miejsc dla działaczy, kibiców oponentów i mediów, a pierwszeństwo w nabyciu biletów mieli posiadacze karnetów, dla "zwykłych" fanów po prostu musiało zabraknąć wejściówek.

Z tego powodu biznes zwietrzyli lokatorzy znajdującego się obok stadionu bloku. Jest on częścią jednej z trybun. Z okien większości mieszkań roztacza się wobec tego znakomity widok na murawę.

Administracja budynku sprzeciwia się krótkoterminowemu wynajmowi mieszkań tym, którzy są ich właścicielami poniżej roku. W dni meczowe na klatkach schodowych pojawia się bowiem sporo hałaśliwych i nieznanych osób. Jak donosi Dagbladet, postanowili oni zatem zaoferować... gościnę.

Moc mieszkańców postanowiła wyjść z takimi propozycjami na portale aukcyjne. Zaoferowali oni kolacje dla kilku osób, podczas których będzie można obejrzeć spotkania Ligi Mistrzów.

Lokatorzy zapewniają również komfortową, wyższą niż na stadionie temperaturę, nieograniczony dostęp do toalety oraz przekąski i piwo. Widok z wielu z 20 lokali ma być nawet lepszy niż z trybun.

Ceny nie należą do najniższych. Koszt obejrzenia meczu z Tottenhamem dla czterech-pięciu osób to 1500 euro. Z drugiej strony, pojedyncze bilety z drugiej ręki potrafią kosztować nawet 500 euro.

Na rynku pojawiły się też lokale. Za lokum o powierzchni 62 metrów kwadratowych trzeba zapłacić 100 tysięcy euro. W cenie jest jednak "dożywotni" karnet. A Champions League stoi przed klubem otworem...