Liverpool FC. Co z przyszłością Kamila Grabary? Jest chętny na wypożyczenie polskiego bramkarza

W 2016 roku Kamil Grabara zamienił Ruch Chorzów na młodzieżową drużynę Liverpoolu. Bramkarz występował nawet w sparingach pierwszej ekipy mistrzów Anglii, ale w oficjalnym meczu nigdy nie zadebiutował.

Ostatnie półtora roku Polak spędził na wypożyczeniach - najpierw grał w duńskim Aarhus GF, w rozgrywkach 2019/2020 stał natomiast między słupkami bramki Huddersfield Town, czyli drużyny występującej w Championship.

O ile w pierwszej z wymienionych ekip Grabara radził sobie naprawdę nieźle, zachowując czyste konto w sześciu na 16 rozegranych spotkań, to ten sezon był dla niego sporym rozczarowaniem. Huddersfield ma jedną z najgorszych defensyw w lidze, a Polak zbytnio nie pomógł drużynie.

W 28 meczach wpuścił aż 45 bramek, tylko pięć razy kończąc mecz z zerem na koncie. Później doznał natomiast urazu głowy, po którym bezpowrotnie stracił miejsce w składzie. W efekcie zdecydowano się na oddanie go do Liverpoolu.

Duńska gazeta "Ekstra Bladet" informuje, że Polak wciąż jest dobrze wspominany w tym kraju i być może wróci do zespołu, w którym wcześniej pokazał się z naprawdę dobrej strony. Aarhus znów chciałoby go wypożyczyć.

Klub złożył już podobno oficjalne zapytanie do Liverpoolu w tej sprawie. Na razie "The Reds" nie zdecydowali jeszcze, co z przyszłością 21-latka. Wkrótce cała sprawa powinna się jednak wyjaśnić.