Liverpool FC. Jurgen Klopp po remisie z Manchesterem United: Wszystko było przeciwko nam

Jurgen Klopp zabrał głos po meczu Manchester United - Liverpool. Szkoleniowiec nie krył frustracji wobec pracy arbitrów.
Sędziowie odegrali dziś jedną z głównych ról na Old Trafford. Szczególnie kontrowersyjna była decyzja o uznaniu bramki dla gospodarzy, choć chwilę wcześniej faulowany był Origi.
Klopp nie ma wątpliwości, że arbitrzy popełnili fatalny błąd.
- Przy pierwszym golu był faul i myślę, że wszyscy mogą się z tym zgodzić. Z systemem VAR to jednak nie jest oczywiste przewinienie. Nie przegraliśmy, ale to był oczywisty faul. Doszło do kontaktu, a Origi upadł. Rywale kontynuowali grę i wyprowadzili kontratak. Sędziowie dostrzegli kontakt, ale uznali, że faul nie był oczywisty. Coś nie działa. Nie powinno tak być - ocenił.
Niemiec odniósł się też do nieuznanego gola Sadio Mane. Senegalczyk pomógł sobie ręką tuż przed skierowaniem piłki do siatki United.
- Później nasza bramka nie została uznana. Nie widziałem w tej sytuacji, ale wydaje mi się, że chodziło o zagranie ręką. Wszystko było przeciwko nam - dodał.
Spotkanie zakończyło się remisem 1:1 i Klopp - mimo wszystko - jest zadowolony ze zdobytego punktu.
- Jeden punkt jest dla nas wystarczający. Bierzemy to i idziemy dalej. Daliśmy Manchesterowi United okazję do gry w stylu, który im odpowiadał. Ciężko pracowali. Zmieniliśmy nieco ustawienie i mieliśmy swoje sytuacje. Potem zdobyliśmy bramkę, która odmieniła przebieg gry. Stadion ucichł, a ludzie prawdopodobnie uważali, że Liverpool strzeli drugiego gola - zakończył.