Liverpool zapłaci karę za mecz z Tottenhamem. Przepisy są bezwzględne
Liverpool został ukarany finansowo po niedawnym meczu z Tottenhamem. "The Reds" muszą zapłacić za zbyt ostrą grę.
Nie milkną echa sobotniego spotkania. Głównym tematem medialnych debat jest błąd sędziów, który poskutkował niezaliczeniem prawidłowego gola dla Liverpoolu przy stanie 0:0.
Angielskie Kolegium Sędziów przyznało, że doszło do pomyłki arbitrów. Liverpool zareagował ostrym oświadczeniem, które znajdziecie TUTAJ.
"The Reds" kończyli mecz w dziewiątkę, bo czerwone kartki otrzymali Curtis Jones i Diogo Jota. Ponadto żółtymi kartkami zostali ukarani Alexis Mac Allister, Mohamed Salah, Virgil van Dijk i Peter Krawietz, czyli asystent Juergena Kloppa.
Zgodnie z przepisami Angielskiego Związku Piłki Nożnej (FA) na klub, który w jednym meczu otrzyma przynajmniej sześć żółtych kartek, nakładana jest kara finansowa. Liverpool będzie musiał zapłacić 25 tysięcy funtów.
Być może na tym kary dla Liverpoolu się nie skończa. Mac Allister po meczu napisał w mediach społecznościowych, że Tottenham miał na boisku "12 zawodników". To oczywiste nawiązanie do sędziego.
Liverpool zajmuje na razie czwarte miejsce w tabeli Premier League. W czwartek zagra z Unione Saint-Gilloise w Lidze Europy, a w niedzielę czeka go ligowy wyjazd do Brighton.