Liverpool znowu przegrał! Klęska w Pucharze Ligi

Liverpoolowi ostatnio się nie wiedzie. Mistrzowie Anglii przegrali już cztery mecze z rzędu w Premier League. Nowi piłkarzy, których sprowadzono za ciężkie pieniądze, zawodzą. Ci, którzy byli na Anfield Road już wcześniej, także nie prezentują najwyższej formy.

Arne Slot rywalizację z Crystal Palace potraktował po macoszemu. W kadrze meczowej zabrakło Mohameda Salaha, Virgila van Dijka, Hugo Ekitike czy Floriana Wirtza. Szansę dostała klubowa młodzież, której w pierwszej jedenastce towarzyszyli Andry Robertson, Joe Gomez, Milos Kerkez, Alexis Mac Allister czy Federico Chiesa.

Kluczowa dla rozstrzygnięcia meczu była końcówka pierwszej połowy. Bohaterem Crystal Palace był w niej Ismaila Sarr. Piłkarze Liverpoolu dwukrotnie zostawili mu mnóstwo miejsca w swoim polu karnym.

Liverpool po przerwie nie był w stanie odrobić strat. Nadzieje na korzystny obrót spraw dość szybko stracił chyba Slot, który w 67. minucie zdjął z boiska Mac Allistera i Robertsona. Do gry wysłał kolejnych niedoświadczonych graczy.

Szkota na boisku zastąpił Amara Nallo. 18-latek już po kilkunastu minutach zakończył swój występ z powodu czerwonej kartki. W osłabieniu Liverpool stracił jeszcze jednego gola. W 88. minucie wynik meczu ustalił Pino.