Louis van Gaal ujawnił, że przeszedł operację. "Teraz będzie już tylko lepiej. To kwestia czasu"

Van Gaal na początku kwietnia poinformował, że walczy z rakiem prostaty. Przyznał, że w jego przypadku choroba przybrała agresywną formę, a na konsultacje do szpitala jeździł nawet podczas zgrupowań reprezentacji Holandii. Okazuje się, że zabiegi są już za nim.

- Naświetlania zakończyły się przed tym, jak podpisałem kontrakt z federacją. Nie jeździłem na nie podczas zgrupowań kadry. W lutym miałem operację, ale teraz będzie już tylko lepiej. To kwestia czasu. Naświetlania i zabiegi są już za mną - wyjaśnił van Gaal.

Wyznanie Holendra wywołało wielkie poruszenie. 70-latek przyznał, że otrzymał wsparcie od wielu osób. Szczególne wrażenie zrobiła na nim jedna wiadomość.

- To było niesamowite, świetne. Nie spodziewałem się, że moje słowa wywołają takie reakcje. To wywołuje wielkie emocje, napływają mi łzy do oczu... Ale daje mi też energię. Widzę, że bardzo wiele osób się o mnie troszczy - powiedział van Gaal.

- Otrzymałem film od Tijaniego Babangidy, który przyszedł do Ajaksu w 1996 roku. To była piękna wiadomość - zdradził doświadczony szkoleniowiec.

Van Gaal będzie selekcjonerem reprezentacji Holandii tylko do zakończenia tegorocznych mistrzostw świata. Od nowego roku kadrę "Oranje" obejmie Ronald Koeman.