"Luis Enrique to jajko niespodzianka". Bezpardonowy atak na trenera PSG

PSG nie wykorzystało atutu własnego boiska w rywalizacji z Barceloną. Choć na Parc des Princes prowadziło już 2:1, to ostatecznie przegrało 2:3.

Nie brakuje opinii, że winny niepowodzenia jest Luis Enrique. Daniel Riolo uważa, że hiszpański szkoleniowiec niepotrzebnie miesza w składzie.

- Jak można wymagać intensywności, gdy niektórzy zawodnicy nie grają na swojej pozycji? Nawet oni są zaskoczeni, gdy dowiadują się o składzie - wypalił Riolo.

- Luisa Enrique jest jak jajko niespodzianka. Codziennie odkrywa, jak zagra. Piłkarze są zaskoczeni składami. Od pół roku zastanawiam się, czemu ma to służyć? Jak ma to działać? - pytał dziennikarz.

Riolo kwestionuje m.in. kształt środka pola PSG. Nie podoba mu się też, że Hiszpan zrezygnował z wystawienia klasycznego napastnika.

- Enrique ciągle wszystko zmienia. Vitinha zagrał jako defensywny pomocnik, chociaż wiemy, że lepszy jest bliżej Mbappe. On z kolei gra lepiej z środkowym napastnikiem - ocenił Riolo.

Być może Enrique odkupi swoje winy w rewanżu. Drugi mecz PSG z Barceloną odbędzie się już we wtorek.