"Ma obsesję na tym punkcie". Dlatego Karim Benzema zostanie w Realu Madryt

Kontrakt Benzemy z Realem obowiązuje do końca czerwca, ale hiszpańskie media są przekonane, że zostanie przedłużony. Umowa jest ponoć gotowa - trwa oczekiwanie na dogodny moment do jej podpisania.

Benzemie nieco namąciła lukratywna oferta z Arabii Saudyjskiej, gdzie w dwa lata mógł zarobić 200 mln euro, ale na razie nie wyjedzie na Bliski Wschód. Okazuje się, że propozycja nie wygaśnie, jeśli Francuz zdecyduje się jeszcze rok pograć w Realu. Będzie mógł z niej skorzystać także w 2024 roku. Oferta ma wykraczać daleko poza futbol: obejmuje też kwestie wizerunkowe, reklamowe czy nawet tworzenie akademii pod patronatem napastnika.

"Relevo" podkreśla, że Benzema postanowił zostać w Realu w dużej mierze ze względu na lojalność wobec Florentino Pereza. Prezydent Realu stał po jego stronie w najtrudniejszych momentach. Teraz chce odpłacić za to zaufanie.

Zdaniem portalu Francuz ma wręcz obsesję na punkcie pożegnania się z klubem w dobrym stylu. Ma jasne plany na przyszłość: chciałby po zakończeniu kariery wrócić do niego w innej roli. Trener, doradca, ambasador - to tylko kilka funkcji, które mógłby pełnić piłkarz. Nie zamierza więc zamykać sobie drzwi na przyszłość.

- Benzema przywiązuje do tego ogromną wagę. Jest szczęśliwy w Madrycie i chciałby być dożywotnio związany z klubem. To on zdecyduje, w której roli będzie mu najlepiej - pisze "Relevo".

Wpływ na decyzję Benzemy ma też decyzja Realu w sprawie Carlo Ancelottiego, który ma wypełnić swój kontrakt. 35-latek jest w znakomitych relacjach z Włochem. Nie chciałby pracować w Realu z kolejnym trenerem.