Maciej Stolarczyk optymistycznie patrzy na przyszłość Jagiellonii Białystok. "Mamy szerszy plan rozwoju"

Maciej Stolarczyk zabrał głos w sprawie sytuacji w Jagiellonii Białystok. Szkoleniowiec "Dumy Podlasia" przyznaje, że jego zespół ma nad czym pracować w najbliższej przyszłości.
Już w najbliższy piątek (22.07) Jagiellonię Białystok czeka kolejne starcie na poziomie Ekstraklasy. "Duma Podlasia" zagra u siebie z Widzewem Łódź.
Sytuacja zespołu Macieja Stolarczyka po pierwszej kolejce jest dobra - udało mu się wygrać z Piastem Gliwice 2:0. Beniaminek natomiast przegrał na wyjeździe z Pogonią Szczecin 1:2. Mimo tego trener białostoczan zachowuje spokój.
- To będzie inne spotkanie. To nie znaczy, że będzie nam łatwiej. Rywale już w wyjazdowym pojedynku z Pogonią Szczecin pokazali dobrą piłkę. Tylko dzięki maksymalnej koncentracji i przy pomocy trybun możemy sięgnąć po pełną pulę - podkreślił nowy trener "Jagi".
- Patrząc i analizując ich grę można stwierdzić, że to już stylowo inna drużyna. W Szczecinie nie skupiała się tylko na defensywie, ale mocno naciskała na przeciwnika i stworzyła sobie sytuacje, po której mogła strzelić więcej goli. Choć oczywiście zdaję sobie sprawę, że mecz może mieć różne momenty - dodał Stolarczyk.
Maciej Stolarczyk poruszył również temat dalszego rozwoju Jagiellonii. W tym wypadku szkoleniowiec "Dumy Podlasia" jest umiarkowanym optymistą.
- Wiemy, że mamy nad czym pracować aby stać się klasowym zespołem. Nasze mankamenty ukazaliśmy zawodnikom podczas analizy, ale mamy też szerszy plan rozwoju. Na szybko musimy popracować nad zamykaniem przestrzeni, a także kreacją okazji w sektorach z mniejszą liczbą rywali. Wtedy postaramy się wykorzystać nasz potencjał - zaznaczył na konferencji prasowej.
Na początku sezonu Jagiellonia musi sobie radzić bez kilku zawodników. Z urazami zmagają się między innymi Taras Romanczuk, Bojan Nastić i Juan Camara.