"Mam doskonały przegląd opcji szkoleniowych". Królewski wyjaśnił, co dalej z Sobolewskim

Wisła słabo zaczęła nowy sezon Fortuna 1. Ligi. Po czterech kolejkach ma na koncie tylko pięć punktów. W ostatni weekend przegrała na wyjeździe z GKS-em Tychy.

Sytuacja wokół "Białej Gwiazdy" robi się nerwowo. Wielu kibiców uważa, że klub powinien zmienić trenera. Radosław Sobolewski ma u nich słabe notowania także ze względu na przegraną walkę o awans do Ekstraklasy w zeszłym sezonie.

Zaniepokojony sytuacją Wisły jest też Jarosław Królewski. Prezes Wisły przyznał, że napisał wiadomość do trenerów, sztabu i piłkarzy. Na razie nie zamierza jednak zwalniać Sobolewskiego.

- Nikt nie dostał żadnego ultimatum (uważam to za bezsensowne praktyki), które zresztą ograniczyłoby moje możliwości swobodnego wyboru - stwierdził Królewski.

- Mam doskonały przegląd opcji szkoleniowych (wad i zalet kandydatów) w Polsce i w Europie z niuansami nieznanymi szerszej publiczności nie od dziś ale od pierwszego dnia, w którym objąłem rolę prezesa klubu. Każdy kto mnie zna, doskonale wie, że taki mam styl działania - podkreśla prezes Wisły.

- Na obecną chwilę nie planuję zmiany sztabu szkoleniowego zespołu, będę mocno wspierał trenerów i drużynę w drodze do poprawy wyników w najbliższych meczach. Jasnym jest, że nie prezentujemy się na miarę swoich oczekiwań, to jest kwestia bezdyskusyjna, ale mamy pomysły jak to zmienić. Paradoksalnie granie pod dużą presją już teraz, może nas wiele nauczyć i dać wyniki w kluczowych momentach sezonu, czego nie dźwignęliśmy w zeszłej rundzie - podsumował Królewski.