Mamrot: Nie ustrzegliśmy się błędów

Trener Jagiellonii Białystok, Ireneusz Mamrot, mimo zwycięstwa nad Zagłębiem Lubin 3:1 (2:0) w pierwszym niedzielnym meczu czternastej kolejki rozgrywek LOTTO Ekstraklasy, miał zastrzeżenia pod adresem swoich podopiecznych.
- Spotkaliśmy się z bardzo silnym zespołem i z perspektywy ławki było to czuć. Nie ustrzegliśmy się błędów - podkreślił Mamrot w rozmowie z oficjalnym serwisem Jagiellonii.
- Z obu stron były groźne sytuacje. Kilka razy było groźnie pod naszą bramką, ale i my wyprowadzaliśmy bardzo dobre kontrataki, których więcej powinniśmy zamienić na gole - stwierdził opiekun zespołu z Podlasia.
- Dla kibiców był to na pewno fajny mecz. Najważniejsze w tym wszystkim jest, że po meczu w Gdyni reakcja drużyny była taka, jak być powinna - oznajmił szkoleniowiec wicemistrzów Polski, który niespodziewanie przed konfrontacją z "Miedziowymi" posadził na ławce rezerwowych Irlandczyka Ciliana Sheridana.
- Czasem przychodzi taki moment, gdy piłka po prostu nie chce wpadać do bramki. To jest inteligentny człowiek i zdaje sobie sprawę, że od niego oczekuje się bramek, a on tych bramek kilka mógł strzelić. Wydaje mi się, że dostał taki odpoczynek, który też może zrobić dobrze jego psychice - podsumował Mamrot.
(za jagiellonia.pl)