Manchester City. Eksperci i media krytykują Pepa Guardiolę. "Schrzanił robotę. To było samobójstwo"

Hiszpański szkoleniowiec zaskoczył taktyką na mecz z Lyonem. Zdecydował się na grę trzema środkowymi obrońcami oraz wahadłowymi. Z perspektywy czasu wiadomo, że było to sporym błędem.

- Manchester City nie pojawił się na murawie, bądźmy szczerzy. Hiszpan musi odpowiedzieć na kilka pytań. To czołowy trener, ale nie rozumiem, czemu podjął takie decyzje – postawił na taką formację, później niewiele zmienił. Okazał Lyonowi zbyt wiele szacunku, a rywale byli zorganizowani i zdyscyplinowani. Siłą City jest ofensywny futbol, w sobotę Guardiola od tego odszedł - ocenił były reprezentant Anglii, Chris Waddle, na antenie "BBC".

- Guardiola schrzanił robotę - dosadnie stwierdził Julien Laurens. "The Independent" podkreślił z kolei dobry plan Lyonu na to spotkanie. - Gracze Manchesteru City są zdruzgotani, po raz kolejny odpadają z rozgrywek na tym etapie. Lyon świetnie radził sobie w kontrataku, ich plan na mecz był doskonale przygotowany - czytamy.

Z krytycznymi opiniami pod adresem szkoleniowca "The Citizens" zgadza się Rio Ferdinand. Były reprezentant Anglii w rozmowie z "BT Sport" wskazał na główne błędy Hiszpana.

- Od wznowienia Ligi Mistrzów wpływ na każdy mecz miała ławka rezerwowych. Teraz głębia składu jest szczególnie ważna. Guardiola będzie musiał spojrzeć na siebie, ocenić, jak dokonuje selekcji i jak zmienia swoją formację - ocenił Ferdinand.

- Najbardziej kreatywni gracze byli poza boiskiem. Wyglądali znacznie lepiej, gdy pojawił się Mahrez. Wysoka linia obrony była samobójstwem, to było sedno ich upadku. Niezdecydowanie i naiwność. To na pewno ich dotknie, muszą znaleźć swoją duszę - zakończył.