"Manchester City nie kupił mnie dla statystyk". Jack Grealish odpowiedział na głosy krytyki
Jack Grealish udzielił wywiadu dziennikowi "L'Equipe". Piłkarz Manchesteru City postanowił odpowiedzieć na krytykę dotyczącą jego gry na Etihad.
Grealish ponad rok temu został bohaterem hitowego transferu. "The Citizens" zapłacili za kapitana Aston Villi aż 100 mln funtów.
Na razie trudno jednoznacznie ocenić, czy zakup ten był dobrym posunięciem Manchesteru. Grealish w 51 spotkaniach dla City zanotował tylko siedem bramek i cztery asysty.
Sam 27-latek nie chce jednak, aby jego grę oceniano wyłącznie na podstawie liczb w klasyfikacji kanadyjskiej. Anglik zaznacza, że wnosi do drużyny inne walory.
- Używanie statystyk w moim przypadku jest najgorszym możliwym argumentem. Jako skrzydłowy nigdy na przestrzeni kariery nie strzelałem wiele goli. W ostatnim sezonie w Aston Villi zdobyłem sześć bramek w Premier League, rok wcześniej miałem osiem bramek, a w sezonie 2018/19 sześć. Jeśli Manchester City kupił mnie, to nie dla statystyk - podkreślił Grealish.
- Oczywiście, że chciałbym kolekcjonować bramki i asysty, ale nie jestem takim typem piłkarza. Mogę robić co innego, na przykład skupiać na sobie uwagę dwóch obrońców, dzięki czemu tworzy się więcej przestrzeni dla moich kolegów. Trener pokazuje mi liczbę stworzonych sytuacji, wykreowanych szans, oczekiwanych asyst. Uważam, że to dobre - dodał 27-latek.
Umowa Grealisha z Manchesterem City obowiązuje jeszcze przez pięć lat. Portal "Transfermarkt" wycenia go na 70 mln euro.