Manchester City w półfinale Pucharu Anglii. "The Citizens" do ostatnich minut męczyli się z Evertonem

Podopieczni Pepa Guardioli świetnie radzą sobie w ostatnich miesiącach. Pewnie zmierzają po mistrzowski tytuł w Premier League, są w gronie faworytów do triumfu w Lidze Mistrzów, mają też zapewnione miejsce w finale Pucharu Ligi Angielskiej.

Co więcej "The Citizens" zameldowali się także w półfinale Pucharu Anglii. Dokonali tego w dzisiejszym starciu z Evertonem.

Pierwsza połowa spotkania na Goodison Park nie przyniosła bramek. Rywalizacja na boisku miała przede wszystkim wymiar taktyczny. Everton skutecznie neutralizował ofensywne zapędy rywali. Piłkarze Manchesteru City przeważali, ale gospodarze skutecznie się bronili.

Impas trwał także na początku drugiej połowy. "The Toffees" skutecznie wytrącali "The Citizens" z rytmu. W 58. minucie bramkarz Evertonu czubkami palców odbił piłkę po uderzeniu Sterlinga.

Piłkarze gospodarzy swój plan na ten mecz realizowali do 84. minuty. Wówczas dali się zaskoczyć. Guendogan dopadł do odbitej piłki i dopełnił formalności.

Ostatecznie przyjezdni wygrali 2:0. Wynik spotkania ustalił w doliczonym czasie gry De Bruyne. Tym samym Manchester City zameldował się w półfinale Pucharu Anglii.