Manchester City. "Zabilibyście mnie, gdybym wydał tyle, co Chelsea". Mocne słowa Guardioli na konferencji

Ponad rok temu władzę na Stamford Bridge przejął Todd Boehly. Nowy właściciel błyskawicznie udowodnił, że nie obawia się gigantycznych inwestycji.

W swoim pierwszym sezonie Amerykanin przeznaczył na wzmocnienia Chelsea ponad 600 mln euro. W bieżącym okienku "The Blues" znów rozbili bank, sprowadzając m.in. Moisesa Caicedo, Romeo Lavię, Christophera Nkunku czy Axela Disasiego.

Mimo ogromnych wydatków na razie nie pojawiają się informacje o ewentualnych problemach londyńczyków z Finansowym Fair Play. Tymczasem temat wydatków Chelsea poruszył Pep Guardiola, który sam wielokrotnie był krytykowany za osiąganie sukcesów jedynie po wydaniu ogromnych pieniędzy.

- Oni mogą robić, co chcą. Nie krytykuję Chelsea, ale mówię jedynie, że jeśli Manchester City by to zrobił, byłby martwy. Zabilibyście mnie, gdybym wydał tyle, co Chelsea - powiedział Pep Guardiola na konferencji prasowej.

- Na całym świecie wszyscy mogą robić, co chcą. Każdy robi to, co najlepsze dla klubu. Wszyscy wydają, tutaj, w Hiszpanii, wszędzie. Bardzo dużo i to nie tylko Manchester City. Poznałem Todda Boehly'ego i cieszę się, że robią to, co robią, bo mogą. Jeśli mają pieniądze, to mogą je wydawać. Taki jest biznes, a w tym sezonie sprzedali jeszcze wielu piłkarzy. Każdy dba o własny biznes - dodał Katalończyk.

Manchester City dziś rozegra mecz w drugiej kolejce Premier League. "Obywatele" o godzinie 21:00 zmierzą się z Newcastle.