Manchester United bezradny w starciu z Newcastle! Bolesna lekcja od zespołu Howe'a

Manchester United nieźle wszedł w mecz z Newcastle United. Już w 11. minucie dobrą okazję miał Garnacho, ale Argentyńczyk przegrał pojedynek z Popem. W 17. minucie przed szansą stanęli gospodarze, lecz wtedy Onana okazał się lepszy od Almirona.

W kolejnych minutach "Sroki" narzuciły swoje warunki gry przestraszonym "Czerwonym Diabłom". W 20. minucie doskonałą szansę zmarnował Isak, którego w ostatniej chwili powstrzymał Maguire. Niedługo przed przerwą Onana odbił zaś próbę Trippiera.

Po zmianie stron to nadal Newcastle United było stroną przeważającą. Napór na gości przyniósł oczekiwany skutek w 56. minucie. Ospała defensywa drużyny Erika ten Haga nie zdążyła zareagować przy zespołowej akcji "Srok". Nie popisali się przede wszystkim obrońcy, co wykorzystał Gordon po świetnym dograniu od Trippiera.

W dalszej części meczu pressing gospodarzy nadal siał spustoszenie w szeregach przyjezdnych. W 79. pojawiła się szansa na podwyższenie prowadzenia, ale uderzenie Mileya zostało doskonale zablokowane.

W samej końcówce "Czerwone Diabły" ruszyły jednak do ataku. Bardzo dobrą próbę z dystansu świetnie zatrzymał Schar. Jednocześnie na murawę rzucił się Pope, który doznał niespodziewanej kontuzji i musiał zostać zmieniony przez Dubravkę. Mimo tej nieplanowanej roszady "Sroki" dowiozły zwycięstwo 1:0 (0:0) i wskoczyły na piątą pozycję w Premier League.