Manchester United dopiął swego. Wreszcie ma nowego bramkarza

W poprzednim sezonie pierwszym bramkarzem Manchesteru United pozostawał Andre Onana. Kameruńczyk popełniał jednak nadzwyczaj dużo błędów w kluczowych starciach.

Z tego względu w nowej kampanii trener Ruben Amorim postawił na Altaya Bayindira. Turek też nie ustrzegł się jednak pomyłek. Wobec tego Manchester United postanowił ściągnąć nowego bramkarza.

W ostatnich dniach z "Czerwonymi Diabłami" łączono dwóch golkiperów. Mówiło się o przenosinach Senne Lammensa z Royalu Antwerpia bądź Emiliano Martineza z Aston Villi.

Ostatecznie w poniedziałek do klubu trafił pierwszy z nich. Podpisał kontrakt do czerwca 2030 roku. Na Old Trafford liczą na to, że rozwiąże to problem na tej pozycji.

- Jestem niezmiernie dumny, że dołączam do Manchesteru United. To spełnienie marzeń. Ostatnie kilka lat było niesamowitą podróżą. Zakończyła się ona w niesamowitym miejscu i mam nadzieję, że będzie początkiem czegoś wyjątkowego - powiedział Lammens po parafowaniu umowy.

Zdaniem Davida Ornsteina Royal Antwerpia otrzyma za golkipera 21 milionów euro. Może też liczyć na bonusy. To pierwszy zagraniczny transfer Lammensa. Wcześniej jego pracodawcą był Club Brugge.