Manchester United nie zdołał pokonać Tottenhamu! Piękny gol Hojlunda, Werner błysnął w debiucie [WIDEO]

Manchester United nie zdołał pokonać Tottenhamu! Piękny gol Hojlunda, Werner błysnął w debiucie [WIDEO]
screen
Manchester United podzielił się punktami z Tottenhamem. Mecz rozgrywany na Old Trafford zakończył się wynikiem 2:2.
Manchester United idealnie rozpoczął hitowe spotkanie. Już 3. minucie Rasmus Hojlund oddał znakomity strzał pod poprzeczkę, którym zaskoczył Guglielmo Vicario. Duńczyk strzelił swojego drugiego gola w Premier League.
Dalsza część tekstu pod wideo
Gospodarze chcieli szybko pójść za ciosem. W 8. minucie Marcus Rashford zdecydował się na uderzenie, po którym piłka przeleciała obok słupka.
W końcu Tottenham ruszył do ataku. Timo Werner mógł strzelić debiutanckiego gola w barwach "Spurs", ale został zablokowany przez Jonny'ego Evansa. Następnie Diogo Dalot uniemożliwił Rodrigo Bentancurowi zdobycie bramki.
W 19. minucie londyńczycy doprowadzili do remisu. Richarlison wykorzystał centrę Pedro Porro z rzutu rożnego i pokonał bezradnego w tej sytuacji Andre Onanę.
Richarlison po golu z Manchesterem United
screen
W 22. minucie Timo Werner ściął do środka z lewego skrzydła. Następnie Niemiec oddał bardzo niecelny strzał z dystansu. Piłka przeleciała kilka metrów nad bramką.
Później piłkarze Manchesteru United domagali się odgwizdania rzutu karnego. Sędzia uznał jednak, że Destiny Udogie nie naruszył przepisów, zatrzymując Alejandro Garnacho.
W 40. minucie "Czerwone Diabły" odzyskały prowadzenie. Marcus Rashford przeprowadził dwójkową akcję z Rasmusem Hojlundem zakończoną precyzyjnym strzałem.
Marcus Rashford po golu z Tottenhamem
screen
Jeszcze przed przerwą Werner znów wykazał się nieskutecznością. Zawodnik sprowadzony z RB Lipsk wpadł w pole karne United i niecelnie uderzył lewą nogą. W doliczonym czasie zabrakło centymetrów, aby Cristian Romero strzelił gola głową. Argentyńczyk huknął jedynie w poprzeczkę. Po pierwszej połowie Manchester prowadził 2:1.
Początek drugiej połowy należał do gości z Londynu. W 47. minucie Timo Werner podał do Rodrigo Bentancura, który strzelił gola po mocnym uderzeniu lewą nogą.
Prawdziwe wejście smoka mógł zanotować Scott McTominay. W 58. minucie Szkot zmienił Christiana Eriksena i już po chwili oddał minimalnie niecelny strzał.
W 63. minucie na boisku zameldował się Lisandro Martinez. Argentyński stoper zwalczył kontuzję i wrócił do gry po prawie czterech miesiącach przerwy.
Timo Werner był niezwykle aktywny w ofensywie "Spurs". Na kwadrans przed końcem meczu Niemiec mógł stworzyć zagrożenie pod bramką Onany, ale sędziowie uznali, że był na spalonym.
W 95. minucie McTominay zmarnował wymarzoną okazję. Szkot był kompletnie niekryty w polu karnym, ale nie wykorzystał centry z lewego skrzydła.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:2. Manchester zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli, a Tottenham jest piąty.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos14 Jan 2024 · 19:27
Źródło: własne

Przeczytaj również