Manchester United pokazał moc. Zdemolował rywali z Premier League [WIDEO]

Spotkanie w Chicago z trybun obserwowało ponad 60 tysięcy kibiców. Sympatycy "Czerwonych Diabłów" z pewnością mieli powody do radości.

Ekipa z Manchesteru od początku prezentowała bowiem zabójczą skuteczność. Na prowadzenie zawodnicy United wyszli już w ósmej minucie spotkania, gdy Patrick Dorgu dograł do Rasmusa Hojlunda, a ten głową pokonał bramkarza rywali.

W 25. minucie "Czerwone Diabły" zadały kolejny cios. Tym razem Dorgu sam przebił się w ofensywie, wykorzystując błąd rywali i podanie Masona Mounta. Przez to zrobiło się już 2:0.

Na kolejne trafienie trzeba było poczekać do drugiej połowy. W 53. minucie podczas zamieszania w polu karnym najprzytomniej zachował się Amad Diallo.

W 71. minucie Amorim wpuścił na boisko wielu zmienników. To właśnie jeden z nich, Ethan Williams, tuż po wejściu na murawę wpisał się na listę strzelców.

Końcówka przyniosła natomiast honorowe trafienie dla Bournemouth. Pechową interwencję zaliczył Matthijs de Ligt, pokonując własnego bramkarza. Manchester United i tak wygrał jednak cały mecz 4:1.