Manchester United wydał oświadczenie w sprawie Anthony'ego! Jest wstępna decyzja klubu. "Potępiamy przemoc"

Manchester United niedawno starał się wygasić sprawę Masona Greenwooda. Klub z Old Trafford ma jednak kolejne kłopoty. Tym razem poważne zarzuty usłyszał Antony.

Przypomnijmy, że skrzydłowy został oskarżony przez swoją byłą partnerkę. Kobieta przygotowała 70-stronicowy raport, który dokumentuje przemoc fizyczną ze strony piłkarza. Na zawodniku będą również ciążyły zarzuty dotyczące przetrzymywania kobiety w domu. Szczegóły opisywaliśmy TUTAJ.

Teraz do sprawy oficjalnie odniósł się Manchester United. Klub nie podjął jeszcze żadnych kroków w kierunku swojego zawodnika. Niemniej w najbliższym czasie nie będzie on do dyspozycji Erika ten Haga.

- Zawodnicy, którzy nie brali udziału w meczach reprezentacji, mają wrócić do treningów w poniedziałek. Jednakże uzgodniono z Antonym, że opóźni on swój powrót aż do odwołania, aby ustosunkować się do zarzutów - czytamy w oświadczeniu.

- Jako klub potępiamy akty przemocy i molestowania. Zdajemy sobie sprawę z konieczności ochrony wszystkich osób zaangażowanych w tę sytuację. Wiemy, jaki wpływ mają te zarzuty na osoby, które doświadczyły przemocy - dodano.

Głos w sprawie zabrał również Antony. Reprezentant "Czerwonych Diabłów" potwierdził, że doszedł do porozumienia z klubem w sprawie nieobecności.

- Uzgodniłem z Manchesterem United, że wziąłem urlop na czas, w którym będę mógł odpowiedzieć na zarzuty postawione przeciwko mnie. To była obopólna decyzja, aby uniknąć odwracania uwagi moich kolegów z drużyny i powodowania niepotrzebnych kontrowersji - przekazał sam piłkarz.

Antony trafił na Old Trafford w 2022 roku. Angielski gigant zapłacił za 23-latka 95 milionów euro.