Marcelo nie miał litości. 37 lat i dalej czaruje. Tak wykiwał rywala [WIDEO]

W lutym Marcelo ogłosił przejście na sportową emeryturę. Odwiesił piłkarskie buty na kołek po kilkumiesięcznym bezrobociu. W trakcie kariery zapracował na status legendy Realu Madryt. W jego barwach rozegrał 546 spotkań, w których zdobył 38 bramek i zaliczył 103 asysty.

Brazylijczyk zdobył z "Królewskimi" wiele trofeów. Pięciokrotnie triumfował w Lidze Mistrzów oraz sześć razy wygrał mistrzostwo Hiszpanii. Błyszczał także w narodowej kadrze, z którą pojechał na dwa mundiale.

W czwartek 37-latek powrócił na boisko. Wystąpił w barwach drużyny Skull FC w Cupra Arenie w Barcelonie. Jego drużyna zmierzyła się z Rayo de Barcelona w meczu grupy B w ramach rozgrywek Kings League.

Podczas rywalizacji Brazylijczyk zdobył bramkę oraz zaliczył asystę. Za swój występ został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. Jego zespół przegrał jednak w rzutach karnych po tym, jak regulaminowy czas gry zakończył się wynikiem 5:5.

W trakcie spotkania Marcelo przypomniał kibicom o swoich niesamowitych umiejętnościach dryblingu. W jednej z akcji wykonał widowiskowy zwód i przepuścił piłkę między nogami rywala, z łatwością go ogrywając. Po wszystkim oddał strzał, który został obroniony przez bramkarza.