Marek Papszun skomentował remis z Legią Warszawa. "Jesteśmy rozczarowani"

Obie drużyny walczą w tym sezonie o odmienne cele. Dziesiąta w tabeli Legia napsuła jednak krwi ekipie z Częstochowy, która ma chrapkę na mistrzostwo Polski.

- Jesteśmy trochę rozczarowani, bo uważam, że zrobiliśmy wystarczająco dużo, by wygrać. Ale ostatecznie nie zwyciężyliśmy - skomentował Papszun.

Jego podopieczni musieli dziś odrabiać straty. Wynik spotkania w Częstochowie otworzył Paweł Wszołek. Gola na wagę remisu strzelił Ivi Lopez, zapewniając czerwono-niebieskim cenny punkt.

- Z mojej perspektywy, jesteśmy troszkę zawiedzeni. Z drugiej strony, graliśmy z mistrzem Polski, który wyszedł z kryzysu. Trzeba to docenić, że to są piłkarze, zespół, który stanął na nogi i w tej lidze jeszcze trochę punktów zdobędzie - mam nadzieję, że w meczach z naszymi rywalami - przyznał Papszun.

- Duże gratulacje dla drużyny, która potrafiła się odbić po trudnym momencie i zdominować przeciwnika. Mieliśmy cztery sytuacje, które powinny dać zwycięstwo. W końcówce pokazaliśmy determinację, chcieliśmy wygrać w osłabieniu, stworzyliśmy jeszcze szansę, a rywal nam nie zagroził - dodał trener.

Raków Częstochowa zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli. Strata do liderującej Pogoni Szczecin wynosi jeden punkt. W następnej kolejce ekipa Papszuna zmierzy się z Wartą Poznań.