Marek Papszun uderzył w sędziów. "Taki kogel-mogel, że już nie wiadomo, o co chodzi"

Marek Papszun uderzył w sędziów. "Taki kogel-mogel, że już nie wiadomo, o co chodzi"
Dziurek / Shutterstock.com
Marek Papszun nie gryzł się w język po meczu Rakowa Częstochowa z Widzewem Łódź (0:0). Jego zdaniem wicemistrzowie Polski powinni otrzymać rzut karny.
Raków w niedzielę nie wykorzystał szansy, by wysunąć się na pierwsze miejsce w tabeli Ekstraklasy. Być może byłoby inaczej, gdy otrzymał rzut karny za nadepnięcie na Iviego Lopeza. Gwizdek sędziego jednak milczał.
Dalsza część tekstu pod wideo
Papszun wrócił do tej sytuacji na pomeczowej konferencji prasowej. Trener Rakowa nie ma wątpliwości, jaka powinna być decyzja arbitra.
- To był ewidentny faul w polu karnym. Tyle nas uczą o różnych zachowaniach i takich właśnie stemplach. Nie wiem, po co są te wszystkie szkolenia i VAR-y, skoro gdy taka sytuacja ma już miejsce, to i tak nie jest respektowana. Inaczej szkolą nas, a inaczej gwiżdże sędzia. To jest taki kogel-mogel, że już nie wiadomo, o co chodzi - komentował Papszun.
Trener Rakowa dodał, że we wskazanej sytuacji powinien interweniować system VAR. Ma pretensje, że do tego nie doszło.
- Mam nadzieję, że kiedyś to sędziowskie szczęście odda nam, to co nasze - podsumował Papszun.
Raków już w czwartek rozegra zaległe spotkanie z Piastem Gliwice. Później, już w poniedziałek, zmierzy się z Miedzią.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski03 Oct 2022 · 09:02
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również