Mateusz Borek porównał Lewandowskiego i Haalanda. Wskazał kluczową różnicę między napastnikami

Mateusz Borek porównał Lewandowskiego i Haalanda. Wskazał kluczową różnicę między napastnikami
Pawel Andrachiewicz / PressFocus
- Erling Haaland to taki młody dziczek - oznajmił Mateusz Borek w rozmowie z "Goal.pl". Dziennikarz pokusił się o porównanie Norwega z Robertem Lewandowskim.
Erling Haaland z przytupem wszedł do światowej czołówki napastników. Już teraz 20-latkowi wieszczy się świetlaną przyszłość. Eksperci porównują go - być może nieco na wyrost - z Robertem Lewandowskim. Swój punkt widzenia w tej sprawie przedstawił Mateusz Borek.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dziennikarz w rozmowie z "Goal.pl" wskazał kluczową różnicę między napastnikami. Zwrócił też uwagę na elementy, nad którymi w najbliższym czasie musi popracować Haaland.
- Robert to piłkarz z innej krainy, grający na innym poziomie. On jest poza skalą. Haaland to na pewno jeden z najszybszych piłkarzy Bundesligi. Przy swoim wzroście 194 cm, nieźle czuje się z piłką, ma niezłą koordynację. Pamiętajmy, że ten chłopak ma dopiero 20 lat, a my go już wszyscy znamy w europejskim futbolu. Lewandowski w tym wieku grał jeszcze w Polsce - zauważył Borek.
- Jaka jest różnica między tymi zawodnikami? Przede wszystkim taka, że Robert jest już na tyle doświadczonym piłkarzem, że jest bardzo asertywny i potrafi sobie regulować sposób swojego grania w trakcie spotkania. Są takie momenty, że on wie, kiedy ma odpoczywać, aby w końcu przyspieszyć i wykazać pełną koncentrację przy finalizacji akcji - dodał.
- Z kolei Haaland to taki młody dziczek, który nie kalkuluje swoich ruchów. Chciałby być przy każdej akcji wszędzie na 100 procent. To ma wpływ, że czasem brakuje mu tchu, dlatego też brakuje mu spokoju pod bramką - zakończył.
Lewandowski w obecnym sezonie Bundesligi zdobył 11 bramek i zanotował 4 asysty. Dokonał tego w sześciu meczach. Tyle samo spotkań na koncie ma Haaland. Jego dorobek to 6 goli i 2 asysty.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz11 Nov 2020 · 07:30
Źródło: goal.pl

Przeczytaj również