Mateusz Borek z nowymi informacjami ws. transferu Lewandowskiego do FC Barcelony. "Zaczynają ćwierkać wróble"
Mateusz Borek twierdzi, że jest coraz bliżej transferu Roberta Lewandowskiego do Barcelony. - Myślę, że to będzie kwota między 50 a 60 mln euro - powiedział w programie "Moc Futbolu" na antenie "Kanału Sportowego".
Nie ustają plotki dotyczące przyszłości Roberta Lewandowskiego. "Kicker" poinformował w poniedziałek, że Bayern oczekuje za letni transfer Polaka kwoty 40 mln euro. "Lewy" wciąż jest łączony z przeprowadzką do Barcelony. Nowe informacje w tej sprawie podał na antenie "Kanału Sportowego" Mateusz Borek.
- Powolutku nad kibicami Bundesligi zaczynają zbierać się czarne chmury. Jestem troszkę zszokowany. (...) "Kicker" pisze o 40 mln euro, które będą potrzebne do zatrudnienia Lewandowskiego Barcelonie. Ja nie uważam, że 40 mln wystarczy. Myślę, że to będzie kwota między 50 a 60 mln - powiedział.
Borek twierdzi, że "wróble ćwierkają" o coraz bardziej prawdopodobnej realizacji transferu "Lewego" na Camp Nou. Barcelona ma pokryć koszty całej operacji w wyniku "arabskiej pożyczki".
- Gdzieś tam zaczynają ćwierkać wróble, że jest blisko, coraz bliżej. Barcelona ma otrzymać jakąś "arabską pożyczkę" na 10 lat - dodał.
Dziennikarz potwierdził także informację, którą w programie "International Level" na naszym kanale Youtube ujawniliśmy w ubiegłym tygodniu: Pini Zahavi pod koniec kwietnia pojawi się w Barcelonie, by negocjować z przedstawicielami katalońskiego klubu.

Kontrakt Roberta Lewandowskiego z Bayernem wygasa w czerwcu 2023 roku.