Mauricio Pochettino popłakał się przed kamerami. "Bez piłki nożnej nie da się żyć" [WIDEO]

Tottenham awansował do finału w niezwykłych okolicznościach - mimo porażki 0:1 w pierwszym meczu i wyniku 0:2 w rewanżu. Londyńczycy odrobili straty, a ich bohaterem okazał się Lucas Moura, który decydującego o awansie gola strzelił w szóstej minucie doliczonego czasu gry.

- Trudno cokolwiek powiedzieć. To emocjonalne, to niesamowite. Dziękuję ci, piłko. Dziękuję chłopakom. Moi zawodnicy są bohaterami. Dziękuję kibicom i ludziom, którzy w nas wierzyli od początku sezonu - mówił Pochettino.

- Druga połowa była niesamowita. Bez piłki nie da się żyć. Rozmawialiśmy przed meczem, że kiedy pracujesz i kochasz to, co robisz, to nie czujesz stresu, lecz pasję. Emocje, które dzisiaj pokazaliśmy, to właśnie pasja. Kochamy ten sport. Jestem bardzo wdzięczny, że mogę być trenerem, pracować w piłce i zarządzać taką drużyną - dodał Argentyńczyk.

Trener Tottenhamu w szczególny sposób wyróżnił Lucasa Mourę.

- Wszyscy moi piłkarze są bohaterami, ale on jest superbohaterem. Jego hat-trick był niesamowity. Zasłużył na to. To dobry facet - stwierdził argentyński szkoleniowiec.

Pochettino był wyraźnie wzruszony całą sytuacją i nie ukrywał łez.

- Awans do finału dedykuję rodzinie i ludziom, którzy nas wspierali. To niesamowite. Dziękuję wam - powiedział na zakończenie wywiadu.