Mbappe zaskoczył. Tak komentuje swój wyczyn. "To nie robi wrażenia na ludziach"

Mbappe w czwartek dwa razy pokonał bramkarza reprezentacji Ukrainy. Francja wygrała 4:0 i zapewniła sobie wyjazd na przyszłoroczny mundial.

W sumie Mbappe strzelił 55 goli. Wkrótce pobije krajowy rekord należący do Oliviera Giroud. Ten strzelił dla reprezentacji o dwie bramki więcej.

Już teraz napastnik Realu Madryt może cieszyć się z gola numer 400 w zawodowej karierze. Ten imponujący pułap osiągnął w 537 meczach.

- 400 goli nie robi wrażenia na ludziach. Jeśli chce się zapisać w historii, trzeba strzelić przynajmniej następne 400. Przede mną jeszcze długa droga. Ale jestem bardzo szczęśliwy. To symboliczny moment - komentował Mbappe.

Można się zastanawiać, dlaczego Francuz w pierwszym odruchu powiedział jedynie o podwojeniu dotychczasowego dorobku. Media od razu zaczęły go dopytywać o strzelenie 1000 goli. Po chwili namysłu wskazał to jako swój cel.

- To było nierealne, nikt nie sądził, że będzie możliwe, ale Ronaldo udowodnił, że jest inaczej. Musimy dążyć do tego, co nierealne. Trzeba próbować, mamy tylko jedną karierę. Staram się cieszyć każdą chwilą i każdym meczem, żeby pozostawić po sobie ślad - podsumował Mbappe.