Mbeumo trzeba było eskortować z boiska. Sceny po meczu Man United [WIDEO]

Mbeumo trzeba było eskortować z boiska. Sceny po meczu Man United [WIDEO]
Screen Twitter
Bryan Mbeumo nie wykorzystał rzutu karnego, co zakończyło rywalizację Manchesteru United z Grimsby Town. Pogrążonego w smutku zawodnika trzeba było eskortować z boiska. Koledze postanowił pomóc Bruno Fernandes.
Bryan Mbeumo dołączył do Manchesteru United w trakcie letniego okienka. Cenionego skrzydłowego - uważanego za jednego z najlepszych w Premier League - ściągnięto z Brentford. "Czerwone Diabły" zapłaciły około 75 mln euro.
Dalsza część tekstu pod wideo
W nowym klubie Francuz prezentował się jednak bardzo słabo. W spotkaniach z Arsenalem (0:1) i Fulham (1:1) zawiódł. Szansę na rehabilitację otrzymał w starciu z Grimsby w II rundzie Carabao Cup. Na boisko wyszedł po przerwie, gdy zespół z Old Trafford przegrywał 0:2.
Wpuszczenie Mbeumo pomogło faworytom. W 75. minucie to właśnie skrzydłowy strzelił na 1:2. W samej końcówce wyrównał zaś Harry Maguire. To doprowadziło do rzutów karnych.
Mbeumo wykonywał "jedenastkę" dwukrotnie. W serii drugiej oraz w serii trzynastej. Za pierwszym razem trafił, w drugim przypadku uderzył jednak niecelnie. Tym samym Manchester United przegrał 11:12 i odpadł z turnieju.
Zaraz po niecelnym uderzeniu Mbeumo na stadionie Grimsby rozpoczęło się szaleństwo. Fani zespołu z League Two wtargnęli na boisko i zaczęli świętować. Przynajmniej częściowo, bo niektórzy skoncentrowali się na Francuzie.
Do załamanego zawodnika co i rusz dopadali kolejni kibice. Wytykali go palcami, nagrywali, wyśmiewali. Jeden zaciągnął nawet swoje dziecko, a następnie zaczął drwić z Mbeumo. Francuz się nie odgrażał, zdołał opuścić murawę w eskorcie Bruno Fernandesa.
Następny mecz Manchesteru United zaplanowano na 30 sierpnia. Ekipa Rubena Amorima zmierzy się wtedy z Burnley.
Jan - Piekutowski
Jan PiekutowskiDzisiaj · 07:55
Źródło: Twitter

Przeczytaj również