Mecz Lecha w Pucharze Polski zagrożony. Tak wygląda boisko [ZDJĘCIA]
Mecz Gryfa Słupsk z Lechem Poznań w drugiej rundzie Pucharu Polski może nie dojść do skutku. Powodem jest stan boiska.
Spotkanie w Słupsku to jedno z ciekawszych wydarzeń drugiej rundy Pucharu Polski. Gryf na co dzień gra w pomorskiej IV lidze. Przyjazd mistrza Polski to dla niego święto. Może je niestety zepsuć pogoda.
W środę ze Słupska nadeszły niepokojące informacje. Na mniej niż dobę przed planowanym rozpoczęciem gry boisko jest zalane. Po intensywnych opadach deszczu w wielu miejscach murawy stoją kałuże.
Prognozy pogody nie są optymistyczne. Co prawda w środę w Słupsku nie ma już padać, ale deszcz jest zapowiadany od czwartkowego poranka. Opady mają wystąpić także w trakcie meczu. Nie sposób przewidzieć, jak grząskie już boisko poradzi sobie z przyjęciem kolejnej porcji wody.
Ewentualne przełożenie meczu jest problematyczne ze względu na napięty terminarz Lecha, który ma przed sobą m.in. cztery mecze Ligi Konferencji. W dodatku wciąż nie nadrobili zaległości z początku sezonu. Przełożony mecz z Piastem Gliwice w lidze prawdopodobnie odbędzie się dopiero w przyszłym roku.
Ograniczeniem może być też terminarz Gryfa, który rozgrywki w tym roku zakończy 22 listopada. Pozostaje więc mieć nadzieje, że aura się zlituje, a boisko będzie się nadawało do gry.