Mecz odwołany przez... koszulki. Ostra prowokacja [ZDJĘCIE]

Puchar Konfederacji to drugie najważniejsze po Afrykańskiej Lidze Mistrzów rozgrywki na Czarnym Lądzie. Można je przyrównać do europejskiej Ligi Europy. Na ostatni weekend zaplanowano półfinały zawodów.

W jednym ze spotkań miały zmierzyć się USM Algier i RS Berkane. Starcie nie doszło jednak do skutku z uwagi na awanturę, która wybuchła jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Poszło o koszulki przyjezdnych.

Zawodnicy z Tunezji przylecieli do Algierii ze specjalnymi koszulkami z mapą Maroka. Uwzględniała ona przynależność do kraju terenów Sahary Zachodniej. Algieria uznaje natomiast niepodległość tego państwa.

Przedstawiciele USM Algier chcieli, by zawodnicy RS Berkane zasłonili budzącą kontrowersje mapę flagą Maroka. Gdy tak się nie stało, trykoty skonfiskowano, a w szatni na piłkarzy czekały... zastępcze koszulki.

RS Berkane zakomunikowało, że zamierzają rozegrać spotkanie wyłącznie w swoich koszulkach. W ramach protestu gracze nie wyszli na rozgrywkę oraz mecz, po kilkudziesięciu minutach opuszczając stadion.

Chociaż piłkarze USM Algier zapozorowali wyjście na murawę, mecz został uznany za nieodbyty. Afrykańska federacja ma teraz twardy orzech do zgryzienia. Nie wiadomo, czy starcie kiedykolwiek dojdzie do skutku. Jeśli nie, kwestią sporną pozostanie również, komu przyznać walkower.