Meczyki wybrały najlepszych w Ekstraklasie! Oto Potężni Sezonu 24/25

Walka o mistrzostwo Polski trwała do ostatniej kolejki. W wyścigu o najwyższe laury brały udział Raków Częstochowa oraz Lech Poznań, który w finalnym rozrachunku sięgnął po tytuł.

Niewątpliwym ojcem sukcesu "Kolejorza" jest Potężny Trener, Niels Frederiksen. Duńczyk rozpoczął pracę przed startem sezonu i świetnie poukładał zespół. Zmienił styl gry, czego efektem był końcowy triumf.

Ważną rolę w Lechu odegrał również autor Potężnego Gola, Afonso Sousa, który strzelił podczas kampanii 13 goli. Naszym zdaniem na szczególne wyróżnienie zasługuje jego trafienie w meczu z Cracovią. 25-latek posłał finezyjny strzał sprzed pola karnego i trafił prosto w okienko.

Na koniec sezonu "Medaliki" musiały obejść się smakiem. Mimo braku trofeum, w drużynie Marka Papszuna należy wyróżnić kilka punktów. Jednym z nich bez wątpienia jest Kacper Trelowski, który w 34 meczach zaliczył 17 czystych kont. 21-latek zakotwiczył w pierwszym zespole i został przez nas wybrany Potężnym Młokosem Sezonu.

Z kolei w polu lśnił Efthymis Koulouris z Pogoni Szczecin, który został naszym Potężnym Piłkarzem. Grecki snajper zachwycał dyspozycją strzelecką. W 32 meczach zdobył 28 bramek i dołożył do tego dwie asysty.

Koulouris nie znalazł drogi do bramki m.in. w pierwszym meczu przeciwko beniaminkowi, GKS-owi Katowice. Celem "GieKSy" było utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Śląski zespół zaliczył naszym zdaniem Powrót Sezonu i świetnie wywiązał się ze swojego zadania, kończąc zmagania znacznie wyżej - na ósmym miejscu.

Innym beniaminkiem, który będzie kontynuował grę w PKO BP Ekstraklasie, jest Motor Lublin. "Motorowcy" zajęli siódmą lokatę i regularnie wyprzedawali stadion, do czego niewątpliwie przyczyniły się działania Zbigniewa Jakubasa - Potężnego Włodarza. Za jego rządów Motor awansował na najwyższy poziom rozgrywkowy i sprowadził piłkarzy, którzy są dziś liderami - Samuela Mraza czy Bartosza Wolskiego.