"AS" twierdził, że Bayern Monachium chce piłkarza Atletico. Jest szybka odpowiedź z Niemiec [AKTUALIZACJA]

Hiszpan przez wiele lat należał do najważniejszych postaci w drużynie Diego Simeone. W tym sezonie jego znaczenie jednak spadło. Hiszpan gra mniej, częściej niż poprzednio na boisko wchodzi z ławki rezerwowych.

Ma to odbicie w statystykach. Z różnych względów - także z powodu kontuzji - Saul rozegrał do tej pory 1887 minut, co stanowi 58 procent dostępnego czasu gry. Jego bilans we wszystkich rozgrywkach to 29 meczów i dwa gole.

Z tego powodu 26-latek zaczął myśleć o zmianie otoczenia. "AS" twierdzi, że w sprawie jest pierwszy konkret. Ma nim być propozycja z Bayernu. Jej szczegóły nie są jednak znane.

Kontrakt Saula z Atletico obowiązuje do połowy 2026 roku. Zapisana w niej klauzula odstępnego opiewa na 150 mln euro, ale klub byłby skłonny zaakceptować znacznie niższą propozycję. "AS" twierdzi, że reprezentanta Hiszpanii można wyciągnąć za 35-50 mln euro.

Bayern uważnie obserwuje hiszpański rynek. W zeszłym roku z Espanyolu Barcelona sprowadził pomocnika Marca Rocę. Dwa lata temu do Monachium z Atletico trafił obrońca Lucas Hernandez.

Mistrzowie Niemiec nie są jedynym klubem, który może być zainteresowany Saulem. W przeszłości reprezentant Hiszpanii był też przymierzany do Barcelony, Manchesteru City czy Manchesteru United.

Do rewelacji "AS-a" odniósł się Christian Falk z dziennika "Bild". Jego zdaniem informacje przedstawione przez Hiszpanów nie są prawdziwe.