Media: Kolejny Japończyk w Górniku Zabrze? Chcą go też kluby z ojczyzny

Górnik Zabrze ma dobre wspomnienia związane z japońskimi zawodnikami. Daisuke Yokota bardzo szybko wpasował się w zespół Jana Urbana i został jednym z ulubieńców kibiców. Polski klub postanowił więc jeszcze uważniej śledzić rynek azjatycki.

Tym samym, jak podaje portal "WP Sportowe Fakty", na radarze wylądował Rei Hirakawa. Nazwisko nieoczywiste, bo chociaż 23-latek uchodzi za duży talent, to obecnie występuje na poziomie drugiej ligi w zespole Roasso Kumamoto.

Umowa ofensywnego pomocnika jest ważna tylko do końca stycznia 2024 roku, więc przeprowadzka jest bardzo prawdopodobna. Należy jednak pamiętać, że przedstawiciele Ekstraklasy muszą liczyć się z silną konkurencją.

Hirakawa przyciągnął uwagę Jubilo Iwaty i Tokyo Verdy, czyli drużyn z japońskiej ekstraklasy. Niemniej polski kierunek może dla 23-latka okazać się niezwykle atrakcyjny, gdyż daje większe nadzieje na kontynuowanie kariery na zachodzie Europy. W przeszłości Górnika reprezentował jeszcze Kenji Okunuki, który teraz gra w 2. Bundeslidze.

W zakończonym niedawno sezonie 23-latek pełnił kluczową rolę w swoim zespole. Wystąpił łącznie w 46 meczach, strzelił dziewięć goli i zanotował tyle samo asyst. Portal "Transfermarkt" wycenia go na 450 tysięcy euro.