Media: Nowe wieści ws. zarobków Fernando Santosa. Ma zdecydowanie mniejszą pensję niż zakładano

Po mundialu w Katarze Cezary Kulesza zdecydował się na rozstanie z Czesławem Michniewiczem. W jego miejsce postanowiono sprowadzić trenera z zagranicy.

Ostatecznie wybór padł na Fernando Santosa. Nie okazała się to jednak dobra decyzja. Pod wodzą Portugalczyka biało-czerwoni wygrali tylko trzy z sześciu spotkań.

Wiele wskazuje na to, że w najbliższych dniach dojdzie do kolejnej zmiany selekcjonera. Rozstanie z Santosem jest coraz bliżej. W środę mają odbyć się kolejne negocjacje w tej sprawie.

Szkoleniowiec chce zapewne wywalczyć sowite odszkodowanie, a PZPN próbuje stracić jak najmniej pieniędzy. Pensja Portugalczyka jest rekordowa, jeśli chodzi o nasz kraj.

Według najnowszych doniesień "Sport.pl" mowa jednak o zarobkach znacznie mniejszych niż początkowo informowano. To około 80 tysięcy euro miesięcznie.

Niewiele mniej dostawał swego czasu Paulo Sousa (75 tysięcy euro). Santos mógł sporo zarobić przy awansie na EURO 2024, bo w jego umowie zapisano dużą premię. Na to na razie się jednak nie zanosi.