Media: Nowy skrzydłowy na celowniku Lecha Poznań. Regularnie grał w lidze belgijskiej

Drużynę z Bułgarskiej latem opuścił już Michał Skóraś. Wiele wskazuje na to, że w jego ślady pójdzie Kristoffer Velde. Norweg nie kryje się z chęcią odejścia, choć Lech jest na razie nieugięty.

Lada dzień "Kolejorz" powinien sfinalizować transfer Aliego Gholizadeh. Reprezentant Iranu ma być najdroższym nabytkiem w całej historii klubu. Niewykluczone, że nie będzie to koniec wzmocnień na skrzydłach.

Tak wynika przynajmniej z najnowszych informacji Sebastiana Staszewskiego. Dziennikarz "Interii" twierdzi, że na celowniku poznańskiego klubu znalazł się jeszcze jeden zawodnik z zagranicy.

To czterokrotny reprezentant Bośni i Hercegowiny, Dino Hotić. 27-latek jest obecnie wolnym zawodnikiem. Ostatnie 3,5 roku spędził w barwach Cercle Brugge, a z końcem czerwca wygasł jego kontrakt.

Wcześniej Hotić reprezentował barwy Mariboru, z którym pięciokrotnie sięgał po mistrzostwo kraju. W 2020 roku na jego transferze klub ze Słowenii zarobił 1,2 miliona euro.

W minionym sezonie Hotić rozegrał 42 oficjalne spotkania w Cercle Brugge. Zdobył pięć bramek i zaliczył dwie asysty. Może występować na skrzydle i jako ofensywny pomocnik. "Transfermarkt" wycenia go na 1,5 miliona euro.