Media: Transferowy majsterszyk Lecha. Ujawniono warunki transakcji

Jednym z priorytetów "Kolejorza" na letnie okienko transferowe było kupno nowego lewego obrońcy. Wydawało się, że szeregi drużyny zasili Arkadiusz Reca.

Po testach medycznych Lech nie był jednak w stu procentach przekonany do transakcji. Z tego względu temat upadł, a poznaniacy postanowili sprowadzić Joao Moutinho.

Portugalczyk, który w zeszłym sezonie grał na wypożyczeniu w Jagiellonii Białystok, był numerem dwa na liście życzeń Lecha. O jego transferze jako pierwsi informowaliśmy TUTAJ.

Teraz Szymon Janczyk z Weszło informuje o szczegółach transakcji. Okazuje się, że Lech nie musi płacić za Moutinho ani jednego euro. Przynajmniej na razie.

W umowie zapisano jedynie opcjonalne bonusy. To od występów Moutinho i sukcesów Lecha zależy, czy i ile "Kolejorz" będzie musiał zapłacić za piłkarza.

Co ciekawe, na takich samych warunkach transferu mogła dokonać Jagiellonia. Białostoczanie byli już jednak po słowie z Bartłomiejem Wdowikiem.