Media: Zagranicznego selekcjonera nie będzie. Jasny plan PZPN na następcę Fernando Santosa

PZPN gorączkowo szuka następcy Fernando Santosa. Trwają eliminacje do EURO 2024, kadra została bez selekcjonera, a za dwa tygodnie należy wysłać powołania na spotkania z Wyspami Owczymi oraz Mołdawią.

Działacze mają zatem niewiele czasu, a przecież sami dodatkowo go skracają. Łukasz Wachowski przekazał, że nowy szkoleniowiec powinien zostać ogłoszony do 20 września. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.

Według "Sport.pl" nie ma szans na to, aby biało-czerwonych poprowadził zagraniczny trener. Taki scenariusz nie wydarzy się przynajmniej w najbliższym czasie. Nie jest to możliwe między innymi ze względu na napięty terminarz.

- Z PZPN-u płynie jasny przekaz, że następca Santosa będzie Polakiem. Zagranicznego królika z kapelusza nie ma więc co się spodziewać, a polskiej opcji sprzyja też czas. Kandydaci są na miejscu (nawet w Warszawie), muszą mieć na już rozeznanie na temat tego co dzieje się w kadrze, bo powołania na październikowe zgrupowanie trzeba wysłać już za kilkanaście dni - czytamy na wspomnianym portalu.

Na ten moment nie wiadomo, z kim PZPN zasiadł do rozmów, ale potencjalnych kandydatów nie brakuje. Do tej pory na liście widnieją nazwiska:

Więcej na temat potencjalnej nominacji dla Probierza przeczytacie TUTAJ. Według Romana Kołtonia były szkoleniowiec Jagiellonii jest faworytem samego Kuleszy.