Messi czy Ronaldo? Legenda Realu wybrała. Nikt się nie spodziewał
Leo Messi czy Cristiano Ronaldo? Marcelo odpowiedział na fundamentalne futbolowe pytanie. I to nie w najbardziej oczywisty sposób.
Marcelo uważa się za jednego z najlepszych współczesnych bocznych obrońców. Podczas kariery defensor reprezentował barwy Fluminense, Realu Madryt oraz Olympiakosu.
W lutym 37-letni Brazylijczyk odwiesił buty na kołek. Mimo tego pozostaje jednak przy futbolu, inwestując w kluby piłkarskie. Jego firma jest właścicielem Azuriz oraz Mafry.
Gracz z premedytacją nie inwestuje w rozpoznawalne ekipy. Chce bowiem łowić talenty w niższych ligach. Oprócz tego często występuje w mediach. Niedawno pojawił się w programie "La Revuelta" w La 1.
Tam legendę Realu poproszono o zabranie głosu w dyskusji dotyczącej najlepszego piłkarza w historii. Jedni uznają, że najlepszy jest Leo Messi, a inni, że Cristiano Ronaldo.
Wydawało się, że Marcelo wybierze byłego klubowego kolegę. Ostatecznie wstrzymał się jednak od wskazania na Argentyńczyka lub Portugalczyka. Stwierdził, że najlepszy zawodnik w historii... nie istnieje.
- Najlepszy piłkarz w historii? Nie sądzę, żeby taki istniał. Mieliśmy farta, że graliśmy w tej samej erze co Messi i Cristiano. Nie lubię porównań, ale trzeba przyznać, że obaj byli niesamowici i miałem szczęście, że mogłem być tego częścią - przekazał.
- Kiedy Messi strzelił dwa gole, Cristiano musiał strzelić trzy, a potem tamten chciał strzelić cztery. Wiele osób chce porównywać, jednak zapomina o tym, aby cieszyć się z ich boiskowej rywalizacji - ocenił.
Teraz o przyszłości futbolu mogą stanowić synowie gwiazd. Thiago, Mateo i Ciro Messi oraz Cristiano Ronaldo Jr. grają w młodzieżówkach klubów swoich ojców. Z Realem trenuje zaś syn Marcelo Enzo Alves.