Messi znów bohaterem Interu Miami! Dwie znakomite asysty i wykorzystany karny [WIDEO]

Już w czerwcu tego roku, gdy Messiego nie było jeszcze w zespole z Miami, Inter wywalczył awans do półfinału US Open Cup.

Po kilku miesiącach przerwy rywalizacja w najstarszych pucharowych rozgrywkach Stanów Zjednoczonych powróciła, a Inter w spotkaniu decydującym o promocji do wielkiego finału spotkał się na wyjeździe z Cincinnati.

Przez długi czas zanosiło się na porażkę zespołu, w którego składzie mogliśmy zobaczyć nie tylko Leo Messiego, ale też Jordiego Albę czy Sergio Busquetsa. Gospodarze do 68. minuty prowadzili 2:0 po trafieniach Luciano Acosty i Brandona Vazqueza.

Wtedy jednak Inter zabrał się za odrabianie strat. Dwukrotnie w roli głównej wystąpił duet Messi - Leonardo Campana. Argentyńczyk najpierw świetnie dograł do kolegi z rzutu wolnego i zrobiło się 2:1.

Drugi raz Messi błysnął w samej końcówce spotkania. Gdy wybiła siódma minuta doliczonego czasu gry, były gwiazdor Barcelony i PSG znów idealnie dośrodkował na głowę Campany. Ten umieścił piłkę w siatce i tym samym doprowadził do dogrywki.

W dogrywce kibice zobaczyli jeszcze dwa gole. Najpierw na 3:2 dla Interu Miami trafił Josef Martinez, a niedługo później było już 3:3, bo na listę strzelców wpisał się Yuya Kubo.

Do ostatecznego rozstrzygnięcia potrzebny był konkurs rzutów karnych. Jedenastki lepiej wykonywali zawodnicy z Miami, którzy nie pomylili się choćby raz i mogli świętować awans do finału. Swoją próbę wykorzystał także Messi.

W meczu o trofeum Inter zmierzy się ze zwycięzcą półfinałowej rywalizacji Houston Dynamo - Real Salt Lake.

Przypomnijmy, że kilka dni temu Messi mógł świętować z nowym zespołem pierwsze zdobyte trofeum. Ekipa z Miami okazała się najlepsza w Leagues Cup.