Michał Probierz rozprawia się z krytykami. "To są niepoważne stwierdzenia"

Probierz przez kilkanaście lat pracował w Ekstraklasie. Ostatnio był trenerem Cracovii, wcześniej m.in. Jagiellonii Białystok, Lechii Gdańsk czy Wisły Kraków.

Nominacja Probierza na stanowisko selekcjonera młodzieżówki budzi mieszane uczucia. Jej krytycy podkreślają, że w Cracovii niechętnie stawiał na polskich zawodników.

- Nie chcę przejmować się stwierdzeniami, według których moja kandydatura na stanowisko selekcjonera kadry młodzieżowej była nieodpowiednia. Bo są, proszę pana, niepoważne - stwierdził Probierz w tygodniku "Piłka Nożna".

- Nie brakuje zawodników, którzy karierę w dorosłej piłce zaczynali u Michała Probierza. Niejednokrotnie też walczyłem o dobro naszej piłki, piętnując choćby warunki do pracy z młodzieżą. Rozumiem, że kogoś mogę uwierać na tym stanowisku - taki jest trend, media nie są zainteresowane pozytywnym przekazem, bo on się nie sprzedaje, trzeba to przyjąć i koniec - natomiast dziwię się, że ktoś podważa sam fakt, iż znalazłem się w gronie kandydatów do objęcia tej funkcji. Każdy ma prawo do swojego zdania, jedni mogą uważać, że moją pracę należy oceniać z perspektywy trzech, czterech ostatnich lat, ja z kolei mogę stać na stanowisku, że liczy się przebieg całej kariery trenerskiej, a nie tylko jej wycinek. Nie zamierzam więc chować głowy w piasek, bo wiem, ile zrobiłem - podkreśla trener młodzieżówki.

Probierz nie chce przyznać, że praca z kadrą do lat 21 ma być dla niego przystankiem do funkcji selekcjonera dorosłej reprezentacji.

- Nie patrzę dalej niż finały młodzieżowych mistrzostw Europy w 2025 roku. To jest mój cel. Kontrakt podpisałem do zakończenia eliminacji, umowa przedłuży się na czas turnieju, jeśli uzyskamy awans. Tyle wiem na temat mojej zawodowej przyszłości. Aha, wiem jeszcze jedno - do momentu wygaśnięcia umowy albo zwolnienia nie przyjmę żadnej propozycji z klubu - deklaruje Probierz.