Michel Platini krytykuje Gianniego Infantino. "Nie dba o sport, a o interesy. Futbol staje się plastikowy"

Michel Platini krytykuje Gianniego Infantino. "Nie dba o sport, a o interesy. Futbol staje się plastikowy"
Alizada Studios / shutterstock.com
Michel Platini krytykuje Gianniego Infantino. Francuz uważa, że przez działalność szefa FIFA piłka nożna staje się gorsza.
Platini przez lata współpracował z Infantino - pierwszy był szefem UEFA, drugi jej sekretarzem generalnym. Ich drogi rozeszły się w 2015 roku. Francuz twierdzi, że Infantino uczestniczył w spisku, który uniemożliwił mu udział w wyborach na szefa FIFA. Szwajcar sam na tym skorzystał i został prezydentem światowej federacji.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jedyne, co mogę o nim powiedzieć, to że jest bardzo dobrym i przebiegłym prawnikiem. Na pewno nie zmienił FIFA na lepsze - stwierdził Platini w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem ze Sport.pl. - Przez wprowadzenie VAR zabił sędziów, których fachowość jest podważana. Konsekwentnie niszczy futbol. Kiedyś nie podobała mu się FIFA. Nie znosił jej tak bardzo, że kiedyś wysłał mi e-mail, w którym nawoływał do opuszczenia światowych struktur przez UEFA.
Francuz podkreśla, że Infantino porzucił dawne plany, bo "zmienił gang i działa po drugiej stronie barykady". Z jego powieści wyłania się obraz karierowicza, który skupia się jedynie na realizowaniu własnych interesów. Przejawem tego były zakończone sukcesem prace nad powiększeniem mundialu do 48 drużyn.
- Infantino w ogóle nie dba o sam sport, a skupia się na zapewnieniu sobie jak najdłuższego panowania i jeszcze większych dochodów przez powiększanie MŚ do 48 drużyn. W ten sposób poziom turnieju znacznie się obniży. Już w Rosji widziałem, że nie był najlepszy. Po co zespół ma przygotowywać się przez miesiąc, aby zagrać tylko dwa mecze? Futbol traci na jakości. Staje się plastikowy. Przez finansowe kajdany ulatuje z niego dusza. Okej, sam zastanawiałem się w swoim programie wyborczym nad rozszerzeniem mundialu, może maksymalnie do czterdziestu drużyn. Wszystko ze względu na respekt dla pozaeuropejskich konfederacji. Ale 48 reprezentacji? To już nawet nie skok na głęboką wodę, a czyste szaleństwo - ocenił Infantino.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski17 Jan 2020 · 09:15
Źródło: sport.pl

Przeczytaj również